Jak BPK walczy ze stratami wody
Jeszcze kilka lat temu straty wody w Bytomiu wynosiły ponad 25%. Potem z roku na rok były coraz niższe, by w tym roku spaść do 13,4%. A oto jak udało się osiągnąć taki wynik.
W 2006 roku Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne Sp. z o.o. rozpoczęło prace nad realizacją projektu „Poprawa gospodarki wodno-ściekowej na terenie gminy Bytom” dofinansowanego z Funduszu Spójności. W jego ramach prowadzone były działania związane z modernizacją sieci wodociągowej, które miały przynieść tzw. efekt ekologiczny, a wraz z nim zmniejszenie strat wody z ówczesnego poziomu 25,4% do wartości 18%. Dwa lata przed zakończeniem inwestycji okazało się jednak, że zrealizowane zadania są niewystarczające do obniżenia zakładanego w studium wykonalności poziomu strat wody. Pojawił się więc problem, który trzeba było jak najszybciej rozwiązać tym bardziej, że Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne musiało wywiązać się z zobowiązań wobec Unii Europejskiej. Nie było na co czekać, więc nowy zarząd BPK, powołany na przełomie 2008 i 2009 roku natychmiast rozpoczął realizację konkretnych działań zmierzających do osiągnięcia obranego celu. Działania te aprobowali i wspierali prezydent Bytomia Piotr Koj i jego ówczesny zastępca Adam Ciesiółka.
I tak, na początku 2009 roku zarząd BPK dokonał zmian w strukturze organizacyjnej firmy wyodrębniając Dział Pogotowia Wodociągowo–Kanalizacyjnego i Diagnostyki Sieci (TP). Tego samego roku Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne rozpoczęło także współpracę z Politechniką Śląską, zyskując tym samym sojusznika w walce ze stratami wody. Ponadto postanowiono wzmocnić kadrowo Dział TP, więc zatrudniono troje absolwentów Politechniki Śląskiej o kierunkowym wykształceniu.
Tym sposobem, w drugiej połowie 2009 roku zarząd Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego rozpoczął długofalowe i kosztowne przedsięwzięcie, które miało na celu ograniczenie strat wody. Wszystko zostało skrupulatnie przygotowane, a ogólne założenia projektu zostały poparte dokładną analizą przedstawioną w „Koncepcji metodyki obniżania strat wody w sieci wodociągowej BPK Bytom” przez znanego międzynarodowego eksperta dr Wojciecha Korala.
Kluczowa okazała się zmiana sposobu bilansowania zasilania w wodę poszczególnych rejonów miasta z procentowego na ilościowe. Pierwsze działania związane z ograniczaniem strat wody skierowano na rejon Śródmieścia Bytomia, ponieważ to tu odnotowywano największe ilości traconej wody. Przytoczmy przykłady: w 2008 roku w rejonie ulicy Blachówka w Suchej Górze wystąpiły bardzo duże straty wody. Wyniosły one 49,3%. Dało to jednak tyko 26 512 m3 wody bezpowrotnie straconej. Tymczasem w Śródmieściu straty wody wyniosły 22,5% i aż 637 060 m3 wody bezpowrotnie straconej. To 24 razy więcej niż w rejonie Blachówki.
W ramach prac przeprowadzonych w Śródmieściu wykonano modernizację czterech studni zakupowych polegającą między innymi na montażu reduktorów ciśnienia oraz uruchomiono studnię zaopatrzoną już w reduktor, ale nieużywaną. Całe Śródmieście udało się podzielić na pięć odrębnych stref zasilania z wartościami ciśnienia dopasowanymi do każdej z nich. Ponadto, także w rejonie Śródmieścia rozpoczęto działania diagnostyczne. Miały one na celu lokalizację wycieków wody.
Zastosowane reduktory ciśnienia pozwoliły nie tylko dostosować wartość ciśnienia do poszczególnych stref zasilania eliminując przy tym jego przekroczenia, zmniejszając liczbę i wielkość awarii, ale umożliwiły także jego stabilizację. Stabilne ciśnienie w wodociągu z kolei przekłada się na zwiększenie trwałości i żywotności sieci. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Inwestycja zrealizowana w Śródmieściu zwróciła się już po 2,5 miesiącach.
Sukcesy skłaniały do dalszego działania. Skuteczność podjętych działań stała się motorem do zakupu w 2010 roku dziewięciu zaworów redukcyjnych wraz ze sterownikami oraz dziewięciu urządzeń do monitoringu mobilnego przepływu i ciśnienia – wymienia Krzysztof Dziuba, kierownik Działu Pogotowia Wodociągowo-Kanalizacyjnego i Diagnostyki Sieci BPK Sp. z o.o. A walka ze stratami wody przeniosła się także na inne części miasta. Zaczęliśmy działać w drugim, pod względem ilości traconej wody rejonie – Centrum Zachodnie – dodaje Krzysztof Dziuba. Pod koniec roku dokonano modernizacji dwóch studni zakupowych montując w nich reduktory ciśnienia. Kolejną zmodernizowaną studnią była studnia zakupowa zasilająca w wodę dzielnicę Bobrek. Tym razem, inwestycje wprowadzone w życie w 2010 roku zwróciły się po około 4 miesiącach.
Bardzo ważną rolę w walce z stratami wody odegrał monitoring parametrów sieci. Każda studnia wyposażona w reduktor ciśnienia została zaopatrzona w urządzenia do mobilnego monitoringu ze zdalnym przesyłem danych (GSM). Każdego dnia na serwery BPK spływają informacje o przepływach i ciśnieniach w każdym monitorowanym punkcie. Na podstawie otrzymanych informacji, możemy kontrolować pracę sieci, pracę reduktorów i co najważniejsze wartość minimalnego nocnego przepływu, czyli poziom wycieków. Priorytetowym staje się maksymalne skrócenie czasu od wystąpienia do usunięcia awarii – tłumaczy Krzysztof Dziuba. Ponadto BPK cały czas pracuje nad modernizacją i rozwojem istniejącego systemu telemetrii, który docelowo będzie odpowiadał za monitoring głównych studni zakupowych miasta, pompowni wody, przepompowni i oczyszczalni ścieków. Pozyskane z zabudowanych urządzeń dane o pracy sieci służą również do planowania przez BPK budowy nowych wodociągów, wymiany i doposażenia sieci w armaturę, budowy studni bilansowych. A wszystko po to, by zwiększyć niezawodność dostawy wody do wszystkich rejonów miasta.
BPK nie spoczęło na laurach i w 2011 roku firma kontynuowała walkę ze stratami wody, a dział pogotowia skupił się przede wszystkim na rozbudowie bazy sprzętowej do monitoringu i diagnostyki oraz wyposażeniu pozostałych studni zakupowych w rejestratory przepływu i ciśnienia. W tym roku udało się także poczynić oszczędności związane z przejęciem przez BPK eksploatacji pompowni i hydroforni wody od firm zewnętrznych. Pod koniec roku zaś firma planuje zakończyć modernizację dwóch pompowni, które zostaną zaopatrzone w optymalnie dobrane do występujących parametrów pracy sieci pompy sterowane falownikiem.
Inwestycje opłaciły się. Liczby mówią same za siebie. Koszty związane z realizacją przedsięwzięć w latach 2009–2010 wyniosły 500 tyś. zł i pozwoliły zaoszczędzić na eksploatacji oraz zakupie wody od Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów S.A. – w skali całego miasta – 2 mln zł. Udało się także uzyskać wartość średniego dyspozycyjnego ciśnienia dla całości sieci wodociągowej na poziomie 4,0–4,5 bara.
Ponadto podjęte działania spowodowały obniżenie wartości strat wody do poziomu 16,4% w 2010 roku (rok zakończenia realizacji projektu Funduszu Spójności), a w 2011 roku do 13,4% (średnia za 11 miesięcy). W porównaniu do 2008 roku, w 2011 roku Bytomskiemu Przedsiębiorstwu Komunalnemu udało się zaoszczędzić 1 556 718,04 m3 wody, zaś w przeciągu trzech lat (2009–2011) aż 3 018 039,68 m3.
Uzyskanie dzisiejszego poziomu strat wody stało się możliwe dzięki ciężkiej i ukierunkowanej pracy, mimo lokalizacji miasta w rejonach aktywnej eksploatacji górniczej. Występujący w Bytomiu problem szkód górniczych ma bowiem bardzo duży wpływ na całą infrastrukturę podziemną, w tym na sieć wodociągową. Zmianie ulega rozkład ciśnień w sieci w wyniku tworzenia się niecek i osiadań terenu. Ponadto zmiana naprężeń w gruncie i rurociągach wpływa na ilość, częstość występowania oraz wydajność awarii, a w konsekwencji na jakość wody, niezawodność dostawy i zadowolenie odbiorców – stwierdza Krzysztof Dziuba.
Osiągnięta wartość strat wody poniżej 18% jest dla nas tym bardziej ważna, że obecnie Bytom znajduje się w czołówce miast o najniższym wskaźniku strat wody. Tym samym z nawiązką wywiązaliśmy się z zobowiązań wobec Unii Europejskiej w zakresie efektu ekologicznego związanego z obniżaniem strat wody – mówi Piotr Bramorski, prezes zarządu Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego.
Efekty pracy BPK wynikające z przyjętych założeń oraz podjętych działań, przede wszystkim w latach 2009–2011 (intensyfikacja działań to 2010 rok) pozwoliły nie tylko obniżyć straty wody, ustabilizować pracę sieci, podnieść jakość świadczonych usług, ale również utrzymać taryfę w 2012 roku na niezmienionym poziomie.